Email marketing to chyba wszystkim dobrze znany sposób na przyciągnięcie klientów. Z reklamami znajdującymi się na skrzynce mailowej borykamy się niemal każdego dnia. Im częściej udostępniamy naszego maila, tym więcej wiadomości otrzymujemy. Prowadząc własną firmę należy pamiętać o tym, że nie chodzi o to, aby rozesłać wiadomości, jak największej ilości osób. Trzeba postawić na jakość, a nie na ilość. Warto sobie uzmysłowić, że tylko wysokojakościowa baza kontaktów przyniesie nam wymierne rezultaty. Właśnie dlatego ważne jest, do kogo wysyłamy maile. Nie powinniśmy rozsyłać maili masowo do przypadkowych grup odbiorców, gdyż w ten sposób nic nie osiągniemy. Email marketing jest tani, jednak nie znaczy to, że możemy wyrzucać pieniądze w błoto.

Dwustopniowa rejestracja, czyli double opt-in

Tworząc własną sieć kontaktów musimy posiadać zgodę do przetwarzania danych osobowych. Dobrze jest wprowadzić system double opt-in, który wymaga potwierdzenia rejestracji. Jak to działa? Użytkownik rejestrując się do Newslettera musi zalogować się na swoją skrzynkę mailową, a następnie potwierdzić rejestrację poprzez kliknięcie w odpowiedni link lub baner. W większości prowadzi on do martwej strony, która nie niesie większych korzyści dla przedsiębiorstwa. Zamiast tego link aktywacyjny powinien prowadzić do strony, gdzie umieścimy np. proponowane posty, czy też najchętniej wybierane produkty. Oczywiście najpierw musimy ją stworzyć, co wymaga odrobiny pracy. Zaangażowanie zwróci nam się bardzo szybko. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że już w momencie rejestracji zainteresujemy naszego odbiorcę, a to przecież dopiero początek. Jest to dobry start w email marketingu.

Zainteresuj odbiorcę już na starcie

Zapisując się do newslettera oczekujemy, że przyniesie to nam, jakieś korzyści. Wiele osób oczekuje drobnych upominków związanych z dokonaniem rejestracji. Nie powinniśmy zbyt długo czekać, ponieważ w ten sposób tylko zniechęcimy odbiorcę. Wiele firm praktykuje wysyłanie wiadomości niemal natychmiast po dokonaniu rejestracji. Mogą być to kupony rabatowe, czy też ciekawy poradnik. Dobrze jest, jeśli użytkownik ma świadomość, że jest dla nas ważny. Nie możemy traktować go jedynie, jako kolejny adres mailowy w naszej bazie kontaktów. Warto dodać, że jeśli odbiorca otrzyma od nas coś na starcie, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasza marka będzie kojarzyć mu się pozytywnie. Toczymy walkę o uwagę potencjalnego klienta. Konkurencja nie śpi, a to właśnie nasze maile powinny wyróżniać się spośród wielu reklamowych wiadomości.

Nowoczesny formularz zapisu na newsletter

Formularze umieszczane na stronach internetowych zwykle wyglądają podobnie. Jest to okienko z miejscem na adres mailowy, adnotacjami o przetwarzaniu danych osobowych (z koniecznością potwierdzenia zgody), a także napisem „zapisz mnie do newslettera”. Czy zawsze musi to wyglądać podobnie? Oczywiście, że nie. Niemniej trzeba spełnić warunki przez prawo wymagane, więc nie można adresów do bazy zdobywać podstępem. Istotnym jest również to, w jakich miejscach umieszczać formularz. Warto sprawdzić, które posty, czy też podstrony cieszą się największą popularnością i tam potencjalnego odbiorcę „zaatakować”.

Zadbana baza kontaktów

Jak wyżej wspomniano tylko wartościowe kontakty przyniosą nam oczekiwane rezultaty. Stworzenie takiej bazy danych wcale nie jest prostym zadaniem. Możemy odkupić lub wynająć listę kontaktów, jednak nie są to rozwiązania pozbawione wad. Owszem, zaoszczędzimy czas, a adresy mailowe będziemy mieli „na już”, jednak może okazać się tak, że będą one dla nas kompletnie bezwartościowe.

Kupując gotową bazę danych musimy liczyć się z tym, że adresy mogą być przestarzałe lub kompletnie nieposegmentowane. Co to znaczy? Odbiorcy nie będą zainteresowani tym, co im oferujemy. W żadnym stopniu nasza oferta nie będzie pokrywać się z ich upodobaniami lub preferencjami. W ten sposób nasze maile staną się spamem, a nie wartościową treścią. Z pewnością nie wzbudzimy zainteresowania, a jedynie wywołamy irytację. Taka forma promocji nie działa na naszą korzyść. Właśnie dlatego przed zakupem lub dzierżawą musimy dokładnie sprawdzić jakość bazy danych. Być może jest ona niemal całkowicie wyeksploatowana, gdyż korzysta z niej duża ilość przedsiębiorstw. W takiej sytuacji z automatu wpadniemy do skrzynki ze spamem. Nierzadko zdarza się również tak, że adresy pozyskane są w sposób nielegalny tj. nie posiadają zgody na przetwarzanie oraz przekazywanie danych. Musimy sprawdzić każdy szczegół. Odpada korzystanie z usług podejrzanej i niesprawdzonej firmy, nawet jeśli proponowane ceny są bardzo niskie.

Najbezpieczniejszym sposobem budowy sieci kontaktów jest samodzielne zbieranie maili. W ten sposób już od samego początku będziemy mogli skutecznie zarządzać bazą.

Czy potrzebne są specjalne narzędzia?

Zaplanowanie jednej akcji marketingowej to jeszcze za mało. Email marketing wymaga tego, aby stale dostarczać odbiorcom atrakcyjnych treści. Musimy dokładnie analizować to, co cieszy się największym zainteresowaniem. Z czasem wyeliminujemy błędy, a każda nasza kolejna wiadomość przyniesie wymierne efekty. Dobrze mieć do dyspozycji profesjonalne narzędzie, które dostarczy m.in. danych statystycznych, czy też pozwoli wygenerować raport.

Jednym z narzędzi do email marketingu jest MailWizz. Do głównych jego zalet należy niska cena (opłata jednorazowa w wysokości 69 dolarów) wraz z darmowymi aktualizacjami. Czyli za 69 dolarów otrzymuje się naszpikowaną możliwościami aplikację do email marketingu bez abonamentu. Ponadto MailWizz cechuje wysoka funkcjonalność, a także prosta obsługa. Narzędzie należy zainstalować, a następnie skonfigurować na własnym serwerze. Producent oddaje również do dyspozycji serwery zewnętrzne Amazon SES, które idealnie sprawdzają się do masowego przesyłu wiadomości. Jest to usługa dodatkowo płatna, jednak pomimo tego koszt całkowity jest bardzo niski. Oczywiście można korzystać ze swojego własnego serwera pocztowego SMTP dostępnego w chyba każdym pakiecie hostingowym. Jako alternatywę dla MailWizz warto wspomnieć Sendy. Kosztuje na chwilę obecną prawie tyle samo, co MailWizz. Jest od niego bardziej popularny, ale też uboższy w możliwości.

Innym ciekawym narzędziem jest FreshMail. Tutaj płacimy za to, ile naprawdę wykorzystamy. Opłaty naliczane są od liczby wysłanych maili lub kontaktów znajdujących się na liście. Dużym ułatwieniem jest fakt, że nie musimy niczego instalować. Z narzędzia korzystamy niemal natychmiast. W Polsce popularną alternatywą dla FreshMail jest system GetResponse. Jeśli jesteś zapisany do jakichś polskich newsletterów to jest duża szansa, że otrzymujesz je właśnie przez FreshMail lub GetResponse. To świetne narzędzia, warto przetestować, jeśli wybór padł na model SaaS.

Przed ostateczną decyzją sprawdź aktualny kupon rabatowy do MailWizz. Może uda Ci się coś oszczędzić.