Zapach zgniłych jaj w wodzie to problem, z którym wielu użytkowników zarówno wody z własnego ujęcia, jak i wody wodociągowej zgłasza się dość często do specjalistów z branży uzdatniania wody. Winę za tak nieprzyjemną woń może ponosić siarkowodór. Skąd bierze się w wodzie? W jaki sposób walczyć z tym problemem?
Okropny zapach wody – tego nie da się pić!
Zapach wody jest obok smaku i barwy jedną z podstawowych właściwości organoleptycznych, dzięki której samodzielnie, bez pomocy laborantów i specjalistycznych badań, jesteśmy w stanie ocenić czy dana woda nadaje się do picia, czy też może stanowić zagrożenie dla naszego zdrowia.
Przyczyny niewłaściwego zapachu wody są naprawdę różne. Czasem do jego odczuwania przyczyniają się związki pochodzenia naturalnego występujące w wodzie, innym razem stanowią poważne zagrożenie, ponieważ to związki chemiczne, jak na przykład ropa i jej produkty pochodne. Ponadto kłopoty z nieodpowiednim zapachem mogą dotyczyć wody zimnej i gorącej lub tylko jednego rodzaju z nich.
Jeśli w wodzie wyczuwalny jest zapach zgniłych jaj, można mieć praktycznie całkowitą pewność, że odpowiedzialny za to jest siarkowodór – problem, który pojawia się w wodach użytkowych wielu gospodarstw domowych.
Więcej o przyczynach brzydkiego zapachu wody: https://www.zestudni.pl/blog/nieodpowiedni-zapach-wody-z-kranu-co-robic/
Siarkowodór – to warto wiedzieć?
Zanim dowiecie się, w jaki sposób można sobie skutecznie poradzić z występowaniem tego problemu, warto poznać wroga oraz kilka faktów o jego pochodzeniu.
Siarkowodór, określany tez jako H2S i sulfan, to nieorganiczny związek chemiczny. Powstaje w wyniku połączenia siarki z wodorem. Pochodzi głównie z rozkładu białek w warunkach beztlenowych, a więc jest to związek najczęściej biorący się ze źródeł naturalnych.
Najczęściej w przyrodzie można go spotkać pod postacią rozpuszczonego gazu. W wodzie wytwarza zapach zgniłych jaj, któremu nierzadko towarzyszy także nieodpowiedni smak wody. Jeśli woda zawiera ten związek, to prawdopodobnie charakteryzuje się też silnymi właściwościami korozyjnymi.
Siarkowodór stanowi ogromne wyzwanie zwłaszcza w przypadku wody przeznaczonej do spożycia. Ze względu na tak ogromny i niekorzystny wpływ na właściwości organoleptyczne, należy koniecznie zająć się jego eliminacją z wody.
Występowanie siarkowodoru w wodzie
Siarkowodór dość dobrze rozpuszcza się w wodzie. Najczęściej za źródło jego pochodzenia w wodach uznaje się rozkład materiału organicznego lub mikrobiologiczną konwersję siarczanów przy warunkach beztlenowych.
To nie jest problem, który występuje w wodach samodzielnie, zazwyczaj jest towarzyszący. Najczęściej pojawia się w wodach o wysokich stężeniach żelaza, manganu, o dużej mętności. Niejednokrotnie jest to także woda skażona pod kątem mikrobiologicznym.
Ponadto występowanie siarkowodoru w wodach wiąże się również z występowaniem w nich jonu amonowego.
Dlaczego obecność siarkowodoru w wodzie nie jest pożądana?
Szkodliwość siarkowodoru jest zależna od jego stężenia, jednak udowodniono, że to związek o właściwościach trujących, który nie ma najlepszego wpływu na organizm. Nawet przy niewielkich stężeniach siarkowodór ma właściwości drażniące dla oczu oraz błony śluzowej w drogach oddechowych.
Objawy lekkiego zatrucia siarkowodorem to między innymi: drapanie w gardle, podrażnienia spojówek, kaszel, mdłości i wymioty. Poważne zatrucia tym związkiem mogą doprowadzić nawet do śmierci.
Wpływ na organizm to jedno. Inną kwestię stanowi oddziaływanie siarkowodoru na instalacje. Jak już było wspomniane na początku artykułu, wykazuje on właściwości korozyjne. Ponadto może utleniać się do postaci kwasu siarkowego, który jest substancją żrącą.
Siarkowodór stanowi dość spore zagrożenie dla elementów wykonanych z miedzi lub żelaza. Negatywnie oddziałuje nawet na beton. Tempo powstawania korozji jest zależne od stężenia siarkowodoru. Ważne jest też podjęcie działań konserwacyjnych i ich regularność – bez tego szkody mogą okazać się znacznie większe.
Kiedy siarkowodór występuje w wodzie zimnej
Jeśli zapach siarkowodoru pojawia się w przypadku wody z własnego ujęcia, najlepiej jak najszybciej zlecić analizę wody. Badania pod kątem fizykochemicznym pokażą, czy przypadkiem nie jest to problem towarzyszący wysokim przekroczeniom żelaza i manganu w wodzie.
Badanie można zlecić w lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej lub laboratorium prywatnym. Wiele osób decyduje się na przeprowadzenie analizy wody w firmie z branży uzdatniania wody, ponieważ wraz z wynikami otrzymuje się zazwyczaj dopasowane rozwiązanie występujących problemów.
Samo występowanie żelaza i manganu w wodzie również nie jest pożądane. To nie tylko kłopoty z barwą i mętnością wody oraz jej niekorzystnym smakiem, a także zapachem. Przede wszystkim obecność tych substancji ma bardzo niekorzystny wpływ na domowe instalacje oraz sprzęty mające styczność z wodą. Ponadto ogromnemu obniżeniu ulega komfort użytkowania takiej wody w życiu codziennym. Żelazo i mangan powodują też zabrudzenia na armaturze oraz pranych tkaninach.
Jeśli okaże się, że siarkowodór towarzyszy wysokim stężeniom żelaza i manganu, warto zwalczyć te trzy problemy z pomocą profesjonalnego odżelaziacza i odmanganiacza wody z zastosowaniem wstępnego napowietrzania.
Klasyczne odżelaziacze i odmanganiacze wymagają do działania zewnętrznego aspiratora powietrza oraz koniecznie zbiornika bezprzeponowego. W pierwszej fazie surowa woda jest wzbogacana w tlen i dochodzi do rozpadu siarkowodoru do formy neutralnych siarczanów. W dalszych etapach dochodzi do utleniania żelaza i manganu do form nierozpuszczalnych i ich odfiltrowania.
Jeśli w gospodarstwie domowym nie ma hydroforu bezprzeponowego lub zwyczajnie brakuje miejsca na tak dużą stację uzdatniania wody, a przekroczenia nie są ogromne, można zastosować odżelaziacz i odmanganiacz z komorą sprężonego powietrza. Wedy cały proces uzdatniania przebiega podobnie, jednak wszystkie etapy przeprowadzane są wewnątrz samego urządzenia. Przykładem takiego produktu polskiej marki jest Ecoperla Oxytower, który cieszy się coraz większą popularnością.
Zapach siarkowodoru tylko w ciepłej wodzie
Jeśli zapach siarkowodoru pojawia się jedynie po podgrzaniu wody, przyczyny należy upatrywać w części instalacji podgrzewającej wodę.
Siarkowodór w tym przypadku może znajdować się nie w samej wodzie i to nie jej jakość może stanowić problem. W znacznej większości przypadków przyczyną jest sam podgrzewacz wody. Innym powodem może być bardzo rzadko używany odcinek rur w instalacji. Wielość możliwości powoduje, ze w tym przypadku najważniejsze jest dokładne określenie źródła pochodzenia nieprzyjemnego zapachu.
Jeśli winę za zapach zgniłych jaj w wodzie ponosi podgrzewacz, należy w pierwszej kolejności zapoznać się z zaleceniami jego producenta. Te zazwyczaj znajdziemy bez problemu w instrukcji obsługi.
W większości przypadków pomaga przechlorowanie instalacji oraz wymiana anody magnezowej na nową tego samego typu lub anodę tytanową.
Walcz z problemem skutecznie
Choć siarkowodór w wodzie jest ogromnym problemem dla nosów użytkowników, w rzeczywistości nie jest trudnym orzechem do zgryzienia. Mimo wszystko w razie wątpliwości najlepiej skonsultować się ze specjalistą.
ostatnie komentarze